piątek, 25 stycznia 2013

26 wrzesień 2012, pierwsza próba chwytu


Pani pielęgniarki mają wprawę w pielęgnacji takich małych bobasów. Raz, dwa i swoimi zgrabnymi dłońmi przewrócą maleństwo na brzuszek, czy z brzuszka na plecy. Ja jako niedoświadczona mama nawet nie wiedziałam jak ułożyć dłonie by małą położyć wyżej (bo tak zawsze się wierciła, że lądowała na dole inkubatora). Najbardziej bałam się, że jakoś nie tak chwycę jej główkę tak jeszcze delikatną. Jako mama dwumiesięcznej córeczki chyba przyszła najwyższa pora bym zajmowała się moim maleństwem kompleksowo. Starałam się podpatrywać pielęgniarki jak one to robią, ale jednak praktyki czynią mistrza. Tegoż właśnie dnia pod asystą Pani Magdy przeniosłam moją 1200 gramową kruszynę jakieś 10 cm w górę i w bok. Wiecie jaka byłam dumna z siebie :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz