sobota, 27 kwietnia 2013

Ku przestrodze...

Tak jakoś od kilku dni jestem wstrząśnięta śmiertelnym wypadkiem młodego chłopaka na motocyklu. Nie znałam go osobiście, ale jest mi przykro, że Bóg zabiera do siebie tak młode osoby, które mają całe życie przed sobą. Nie mogłam  nie zapalić wirtualnego znicza na moim blogu dla Mateusza :*
Spoczywaj w spokoju...
Źródło internet

Wiem pomyśleliście "dawcy organów" sami sobie winni. Sezon dopiero się zaczyna a już tyle było śmiertelnych wypadków. Kiedyś obracałam się w tym świecie i to nie jest do końca tak. Adrenalina, powiem wiatru i ta nieskończoność przed sobą...czego chcieć więcej? Kto już raz się wciągnie i pokocha te "diabelskie" maszyny się nie odkocha. Prędkość, nieuwaga, niewyczucie główne przyczyny wypadków, ale nie tylko winę ponosi kierowca motocyklu, lecz również kierowca auta.

Drodzy Kierowcy bądźcie uważni i rozważni na drodze i zawsze patrzcie w lusterka!

2 komentarze:

  1. Szkoda Chłopaka, taki młody...
    Mężul też jest fanem motorów! I nawet miał swojego wymarzonego ścigacza ale tak mu trułam, że sprzedał! Mi też się podobają ale nie gdy on ma na nich jeździć!

    OdpowiedzUsuń
  2. miałam okazję poznać go na 18-tce bliźniaków... straszne jak życie potrafi być ulotne!!!!

    OdpowiedzUsuń