Przyznaje się iż nie ćwiczymy przed każdym karmieniem. Wiem, wiem moja wina,
ale ciężko mi czasem wszystko ogarnąć. Dr która nas konsultowała powiedziała iż
musimy ją stymulować, bo picie to naturalna rzecz, a PEG’a zakłada się w
skrajnych przypadkach, a że Gosia wcześniej jadła i z przyczyny założenia sondy
się rozleniwiła i mięśnie zastygły trza pobudzić je do działania (oczywiście
opis konsultacji w skrócie). Szczerze mówiąc nie spodziewałam się takiej rady,
myślałam, że naprawdę grozi nam PEG. Czeka nas jeszcze jedna konsultacja z inną
Panią gastrolog, bo taka rada się nie spodobała naszej asystentce. Dziś Gosia
przeszła samą siebie i z przerwami po masażu buźki wypiła 40 ml herbatki. Tak
jakiś cud. Chyba sobie wzięła słowa dr B. do serca. Żeby mama nie popadła w
euforię następna próba zakończyła się na 15 ml, a co tam będzie się przemęczać.
Jutro zobaczymy jak rozwiąże to nasz pani prowadząca.
Padnięta Gośka po kąpieli
Mama z nudów robi mnie blondynką, ale mi to wcale nie pasuje...
Na wszystko potrzeba bardzo dużo czasu zwłaszcza w sprawach jedzeniowych. To bardzo trudne i wymaga niezmiernej cierpliwości. Gratuluje "blondyneczce" tych 40 ml trzymam cały czas kciuki, za więcej takich niespodzianek. Pozdrawiamy serdecznie :)
OdpowiedzUsuń:) Też mamy takie śpiochy w paski :)
OdpowiedzUsuńPowoli Gosia załapie! Jak już raz wypiła 40, to teraz tylko czekać na pełen sukces! My trzymamy kciuki cały czas :)
Gastrologowie są specjalistami, do których można się zgłosić po pomoc przy różnego rodzaju problemach z układem pokarmowym. Jeżeli mieszkacie w Warszawie i tutaj kogoś poszukujecie to skontaktujcie się z Multimed. Można na nich w pełni polegać.
OdpowiedzUsuń