Małgoś
zaczęła przedszkole specjalne. Była to decyzja dla jej dobra, choć babcia jej
nie podzielała bo uważała, że za wcześnie! Dzieci idą do żłobka po skończonym
roku nawet i wcześniej. Takie teraz są realia, bo trzeba zarabiać na rodzinę.
Gośka poszła do przedszkola ze względów rozwojowych, bo ja już sama nie dawałam
rady psychicznie i fizycznie. A o pomocy zapomnijcie bo nikt nie myśli o
ćwiczeniach, które mają jej pomagać w rozwoju. Tylko, że sama ruszy! Coś jakby
zostawić dziecko na macie niech samo się zabawia. Ze zdrowym dzieckiem nie
miałabym nic przeciwko temu, ale z Gośką mam! Wpadłam w taki nawyk, że jakoś
nie mogę jej zostawić samej tak by tylko sobie siedziała. To ćwiczymy
przechodzenie z boku na bok, to postawy czworacze wszystko to by mózg
zapamiętał jak najwięcej. Samo bierne siedzenie wokół mnóstwo zabawek nic w
niej nie kształtuje, tylko usprawnia rączki (no dobra to już coś) bo one już
ładnie potrafią wyciągnąć sobie klocuszki ze śpiewającego garnuszka. Na rozwój
dziecka składa się naprawdę dużo elementów i współczesne matki wiedzą o tym
doskonale. Jest to inne wychowanie niż xx-lat wstecz, no dobra pewnie jeszcze
się znajdą leniwe matki, ale mam nadzieję, że jest ich już naprawdę mało.
Wracając
do przedszkola to Gosiak spędził w nim łącznie 6 dni i na tym zakończyliśmy
nasz etap przedszkolny. Było mi naprawdę żal, że musiałam podjąć taką decyzję,
ale ze względów zdrowotnych ja nie mogłam już jej wozić autem. W przyszłym roku
szkolnym na pewno spróbujemy! !! Nie ma bata.
Zmieniliśmy
też aparaciki słuchowe Małgosi, bo poprzednie były troszkę za duże i ciągle jej
za uszek uciekały. Te nowe są troszkę mniejsze, ale i tak jakoś uciekają.
Pewnie dlatego, że Gośka ma też okulary i dwie rzeczy na miękkiej małżowinie
usznej po prostu siłą rzeczy się nie utrzymują.
Co
do postępów, to są oczywiście!!! Są to drobne kroczki ale dla nas bardzo
istotne…
Czy widzicie te BIAŁE ZĘBY???
Nie są krystalicznie białe, bo końcówki są jeszcze zielonkawe, ale te Małgosi się pościerały i widać więcej bieli niż zieleni :)
Gosiak jesteś niesamowicie silną kobietką!!!
OdpowiedzUsuńEliza wielkie ukłony w Twoją stronę, kawał dobrej roboty odwalasz.
To niesamowite jak Gosiak się rozwija.
Cudownie babeczki, tak trzymajcie!!!
Uuuu szkoda tego przedszkola ;( Ale bardzo widać postępy u Gosi!
OdpowiedzUsuńPrzedszkola szkoda bardzo, nasi rehabilitanci też twierdzą,że szkoda, szkoda....ale cóż siła wyższa...
OdpowiedzUsuń