Kiedyś
chciałam zastosować u Małgosi komórki macierzyste by ją „zregenerować”. Dużo
się ostatnio o nich słyszy, wiele Banków pobierających komórki macierzyste się pootwierało.
Och, ach cud malina…Ale czego się nie chwytają rodzice by pomóc swoim dzieciom?
Jednak u Małgosi pojawił się duży znak ? Dlaczego??? Komórki macierzyste
stosuję się zazwyczaj w odbudowywaniu narządów, często stosowane w onkologii.
MÓZG też narząd ale niestety dzisiejszym uczonym jest go ciężko rozszyfrować,
bo jest tak skomplikowany. Po rozmowach z wieloma mamami dzieci wcześniaków,
dowiedziałam się, że nie ma żadnych potwierdzonych badań klinicznych które
potwierdzały by działanie komórek macierzystych. Mój marzycielski plan podania
komórek i nadzieja, że stanie się cud pęk jak bańka mydlana. Teraz jesteśmy w
trakcie stosowania NOWEJ TERAPII CZASZKOWO-KRZYŻOWEJ. Pozwolę sobie na
skopiowanie z Ośrodka do którego teraz uczęszczamy Asemi notki o terapii:
„W organizmie człowieka, oprócz rytmu oddechowego oraz tętna, istnieje
jeszcze tzw. rytm czaszkowo-krzyżowy (kranio-sakralny) związany z krążeniem
płynu mózgowo-rdzeniowego w komorach mózgowych i kanale rdzenia kregowego.
Poprzez delikatne ułożenie rąk na ciele
pacjenta, odpowiednio przeszkolony terapeuta, jest w stanie wyczuć ten
rytm oraz wykryć jego ewentualne zaburzenia. Zaburzenia rytmu kranio-sakralnego mogą spowodować napięcia w obrębie mięśni, stawów i powięzi oraz szereg dolegliwosci takich jak bóle głowy, kręgosłupa i stawów, zaburzenia koncentracji, zaburzenia snu, ogólne złe samopoczcie. Są to objawy niespecyficzne stanowiące duży problem diagnostyczny i terapeutyczny dla klasycznej medycyny.
Terapia czaszkowo-krzyżowa, poprzez delikatne techniki mobilizacji, powoduje normalizację rytmu czaszkowo-krzyżowego uwalniając organizm od napięć.
Wskazania:
- upośledzenie
- autyzm
- nadpobudliwość
- wodogłowie
- problemy z mówieniem”
Byliśmy
dopiero na pierwszym takim spotkaniu, więc na efekty trzeba poczekać parę tygodni.
Wierzę, że się pojawią. Pani Justyna skupiła się na przeponie Małgosi, która od
samego początku funkcjonuje nieprawidłowo, gdyż oddech Gośki jest wciąż nieregularny.
Do tego w zasadzie się przyzwyczailiśmy, a przepona pełni ważną rolę więc od
niej musimy zacząć pracę no i oczywiście od głowy….
Gosia pierwszy raz tak "gadała" na zajęciach. Zawsze gadana jej się włącza jak ma iść spać a tu proszę...Zaczęły się pojawiać od dłuższego czasu literki "p","b", "be" "ba" czasem "nie".
Gosia pierwszy raz tak "gadała" na zajęciach. Zawsze gadana jej się włącza jak ma iść spać a tu proszę...Zaczęły się pojawiać od dłuższego czasu literki "p","b", "be" "ba" czasem "nie".
Jak
Gosiowe jedzenie? Hm…już lepiej bo jemy 2 obiady dziennie jednak nadal z
butelki co mnie nie zachwyca. Nauka łyżeczką owszem i Gosiak potrafi zjeść,
ale, że to mały nygusek to zawsze kończy się na butli…Ale mamy za sobą mnóstwo nowych
smaków i jak na razie zero nietolerancji pokarmowej- co uznaję za rewelacyjne :D Gosia rośnie, może nie na drożdżach, ale rośnie i jej rozwój też powolutku idzie do przodu a z tym wiążą się nowe doświadczenia i niestety nowe sprzęty rehabilitacyjne o których będę pisać niebawem...
Taki tam filmik z nauki czworaków :D
Taki tam filmik z nauki czworaków :D
No rewelacja! Gosiak jest w niezłej kondycji. Tak trzymać!
OdpowiedzUsuńDzięki Madlein! Małgoś wciąż nas pozytywnie zaskakuje :)
OdpowiedzUsuńjak ona urosła ;) dawno nie zaglądałam
OdpowiedzUsuńfajnie szykuje się do raczkowania ;)
powodzenia w terapii!