środa, 23 stycznia 2013

Dotyk


Gosię dotykały tylko pielęgniarki i lekarze, my się baliśmy, że coś jej zrobimy. Nasza Małgosia dostała miano „Panny Niedotykalskiej” z racji swojej niedojrzałości na bodźce i swojego impulsywnego charakteru (który ma do dziś). Pierwszy mój dotyk był niespełna po 3 tygodniach życia Małgosi. Później już tak ukratkiem otwierałam drzwiczki by chwilę ją potrzymać za rękę. Po pewnym czasie stało się to normą. Uściski Gosiulki były mocne. Nie powiedziałabym, że taki mały człowiek ma tyle siły w sobie, a jednak.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz