niedziela, 13 września 2015

Przedszkolnie

Ponowna próba oddania Małgosi do przedszkola. Tym razem rok czasu zrobił swoje…
Dojrzałość emocjonalna i ciekawość :)
Tym razem Małgosia dostała się do Specjalnego Przedszkola Orzeszek w Poznaniu. W pierwsze dni mogłam jej towarzyszyć i obserwować jak odbywają się zajęcia. 

Cudownie tak obserwować jak Małgosia będąc w drzwiach przedszkolnych i ujrzawszy swoją grupę i opiekunów była w siódmym niebie. Euforia niesamowita a moje serce się radowało, że to jednak dobry krok. Karmienie nadal jest kulą u nogi ale to wszystko przez zęby. Mamy kolejne malowanie i ustalamy termin na usuniecie Małgosi górnej jedyneczki bo się rusza i sieje infekcje. Przedszkole super ale jak to z dziećmi bywa Małgoś długo w nim nie pobyła bo złapała jakaś bakterię i dość często robiła kupki jak na nią. Gdy już nastał czas powrotu do przedszkola obudziła się z zatkanym nosem i kicha. Domowe pielesze czekają. Oczywiście zorganizowałam sobie wszystko pod porządek przedszkolny ale zbyt pięknie nie może być i moje plany logistyczne pal licho wzięło…
Z początkiem września dla Małgosi się zajęcia z Wczesnego Wspomagania Rozwoju w Owińskach, kontynuujemy zajęcia w Centrum Uśmiechu  Dziecka Montessori i kolejny etap terapii kranio-sakralnej. Może tego dużo, ale Gośka bardzo chętna do współpracy. Dziękuję w imieniu Małgosi za każdy oddany dla niej 1% bo on pozwala nam na intensywną i nie przerwaną rehabilitację.
Turnus przed nami i już w środę wyjeżdżamy na intensywne ćwiczenia. Zobaczymy jak to na turnusach jest. Wszak to nasz pierwszy taki obóz dzięki ludziom którzy oddali 1 % na rzecz Małgosi.

Obiecałam gadułę i proszę…

Ps. Kochany braciszku przecież wiesz, że naprawdę ciężko mi ogarnąć dziewczynki, dom i inne sprawy. A Ty byś chciał posta codziennie…

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz