piątek, 9 stycznia 2015

Cuda?!?

Miło mi słyszeć, że Małgosia ze zdjęć jest taka urocza (tak, tak w realu też tak jest), że nie widać po niej wcześniactwa ale to tylko pozory…Zdjęcia nie oddają wszystkiego z czym się borykamy a że jesteśmy szczęśliwi w całym tym nieszczęściu uśmiechów i chichot nie może nam zabraknąć…Pomimo tego, że mamy tyle na głowie, że stary rok kończył się wiszeniem na telefonie i ustalaniem terminów wizyt u specjalistów rok uważamy za udany…
Jest to nasz codzienność do której się przyzwyczailiśmy. Z którą żyjemy już 29 miesięcy i która pewnie tak szybko od nas nie odejdzie. Tą naszą inną codzienność zawdzięczamy WOŚP, która pozwoliła nam jako rodzicom doświadczyć cudu jakim jest dziecko a Małgosi pozwoliła wygrać walkę o życie…Walka ta trwała długo bo 129 dni na Intensywnej Terapii Noworodka a wszystko to dzięki lekarzom i sprzętom ofiarowanym przez WOŚP.
DZIĘKUJEMY WAM!

Sprzęty ofiarowane szpitalom przez WOŚP są nadal w naszym życiu obecne bo Gosia musi mieć okresowe badanie słuchu. A jak wiadomo sprzęty do badań w większości szpitali mają CZERWONE SERDUSZKA!
Cuda?! Tak to cud dobroci serca z którą napotyka się WOŚP co roku organizując wielkie akcje. Dlaczego wielkie bo w tym dniu wszystkie serducha są wielkie i pełne miłości oraz nadziei, że ten świat może być jednak lepszy…Że nie tylko pieniądz rządzi światem, że standardy medyczne należą się nam jak psu buda i każdy powinien mieć do nich dostęp. A ŻE NIE MOŻEMY LICZYĆ NA PAŃSTWO LICZMY SAMI NA SIEBIE! Nie wiadomo kiedy to my lub nasze dzieci będziemy korzystać ze sprzętu oznaczonego małym czerwonym serduszkiem…




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz