sobota, 14 czerwca 2014

Nowy nabytek...

Do Wrocławia dzwoniłam o poradę co zrobić jeśli nie chcą dziecku dać skierowania na aparaty słuchowe. Wielokrotne badania Bera wykazywały ubytek. Raz większy raz mniejszy ale zawsze deficyt słuchu był…Kazano nam cierpliwie czekać (w zasadzie nie wiem na co!). Porady innych mam, które przechodziły tą samą biurokrację były zawsze te same „nie ma na co czekać tylko szukać pomocy gdzie indziej…” Dziwię się iż Poznań wielospecjalistyczne miasto gdzie mamy wszystko na miejscu nie potrafił od samego początku nam pomóc. Nawet nakierować na właściwy tor…Gośka ma już 22 miesiące a aparaty zakłada się od 6 miesiąca (tak się dowiedziałam). Zapewne było by to zdecydowanie za wcześnie dla niej, ale wiek 12 miesięcy uważam za właściwy. Dlaczego nikt wtedy nie był na tyle kompetentny by zalecić aparaty? Nie wiem i nadal nie umiem tego wytłumaczyć! Dziękujemy Pani Aldonie za tak błyskawiczną pomoc! Nasz nowy nabytek (jeszcze wypożyczony), ale zbieramy na własny.




czwartek, 5 czerwca 2014

Zdjęciowo...

U nas jak zwykle dużo się dzieję, naprawdę dużo! Padam jak kawka dość wcześnie jak na nocnego marka przystało ale ileż baterie mogą chodzić na pełnych obrotach? Dziś tylko powklejam troszkę zdjęć i niedługo postaram się napisać notkę o czymś ważnym (co się wkrótce pojawi) w Gosiowym życiu :)